Karl Ove Knausgard - Zima
Pisząc o pierwszej części cyklu Cztery Pory Roku wspomniałam, że wzięłam z biblioteki część drugą czyli "Zimę" ale nie wiedziałam, czy w ogóle ją przeczytam. Z kronikarskiego obowiązku melduję więc, że wewnętrzny przymus kończenia napoczętych serii zatriumfował i tak oto mocno wynudzona i wymęczona merytoryczną pustką prozatorskich miniatur Knausgarda przebrnęłam przez "Zimę".
Wszystko co zarzucałam "Jesieni", znajdziemy także i tutaj. Spostrzeżenia autora nadal są błahe i bez polotu, choć muszę przyznać, że w tym zbiorku znalazłam jeden ciekawy tekst zatytułowany "Zima", w którym Knausgard porównuje stagnację tej pory roku ze stanem osób z chorobą alkoholową. W całym zbiorze pojawia się także sporo odniesień do mitologii germańskiej, co przypomniało mi, że już od lat miałam w planach zagłębienie się w tym temacie.
Poza tym nuuuuda. Autorem ilustracji do tej części jest Lars Lerin, jednak i tym razem to nie moja bajka.
Wzięłam z biblioteki "Wiosnę" więc pewwnie będę brnąć dalej.
Moja ocena: 1/6
autor: Karl Ove Knausgard
tytuł: Zima
tłumaczenie: Milena Skoczko
wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
liczba stron: 276
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz