Urlop!
No i się doczekałam! Od dziś do końca roku mam wolne! :)
Do poniedziałku nie zamierzam wyściubiać nosa z domu, chyba że będzie to absolutnie konieczne! (jak patrzę na termometr za oknem pokazujący -15°C to aż mnie ciarki przechodzą, brrr). Na początku tygodnia ma się ocieplić, więc dopiero wtedy ewentualnie wyjdę z nory ;-)
Zapas herbatek, kocyk i nowy termofor (bo stary tak intensywnie używałam, że aż pękł ;-) ) mam przygotowane, nie pozostaje mi nic innego jak oddać się błogiej przyjemności jaką jest czytanie! :)
A czytać mam co, trochę się uzbierało tych zaległości ...
Trzeba wreszcie zmniejszyć stos gazetowy i wziąć się za książki biblioteczne ...
Te dwie wieże też cierpliwie czekają na lekturę...
A skoro koniec roku się zbliża to i za zaległe recenzje muszę się wziąć :-/
Więc...
do miłego!
Do poniedziałku nie zamierzam wyściubiać nosa z domu, chyba że będzie to absolutnie konieczne! (jak patrzę na termometr za oknem pokazujący -15°C to aż mnie ciarki przechodzą, brrr). Na początku tygodnia ma się ocieplić, więc dopiero wtedy ewentualnie wyjdę z nory ;-)
Zapas herbatek, kocyk i nowy termofor (bo stary tak intensywnie używałam, że aż pękł ;-) ) mam przygotowane, nie pozostaje mi nic innego jak oddać się błogiej przyjemności jaką jest czytanie! :)
A czytać mam co, trochę się uzbierało tych zaległości ...
Trzeba wreszcie zmniejszyć stos gazetowy i wziąć się za książki biblioteczne ...
Te dwie wieże też cierpliwie czekają na lekturę...
A skoro koniec roku się zbliża to i za zaległe recenzje muszę się wziąć :-/
Więc...
do miłego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz