TBR na wiosnę + SUB


Tak jak wspominałam w podsumowaniu marca, na wiosnę zmieniamy częściowo reguły gry!

Mam zastój czytelniczy i nie jestem w stanie co miesiąc wyczytać wszystkich książek z TBR-u. Oczywiście nie ma przymusu czytania ich wszystkich, to że pokazuję co wzbudziło moje zainteresowanie w danym miesiącu, nie znaczy, że za dwa tygodnie mi nie przejdzie i nie rzucę się na coś innego. Jednak ja mam dosyć dziwną osobowość i po prostu lubię trzymać się sztywnych reguł 🙈 więc denerwują mnie na koniec miesiąca te nieprzeczytane sztuki. Co zrobić... taki charakter...

Postanowiłam jednak, że powalczę trochę z moimi dziwactwami i tak przeorganizuję moje plany czytelnicze aby łatwiej mi było w danym okresie przeczytać wszystko co chcę.
Po pierwsze - TBRy będą się pojawiać raz na kwartał czyli będą odpowiadać porom roku. TBR wiosenny, TBR na lato itd. Po drugie będę na zdjęciach prezentować książki, które odpowiadają moim aktualnym czytelniczym zainteresowaniom ale nie wszystkie z nich będę czytać. To największe dla mnie wyzwanie ale postaram się mu sprostać. W podsumowaniach będę omawiać, co przeczytałam ale bez narzekania, czego nie udało mi się przeczytać.
Nie wiem, co z podsumowaniami ale chyba zachowam dotychczasową formułę i będą się one ukazywać co miesiąc. Zostaje też comiesięczne losowanie kategorii, do której wybiorę sobie jedną lekturę zalegającą na moich półkach.

Na wiosnę czyli kwiecień i maj (marzec już minął, więc się nie załapał) przygotowałam sobie kilka książek azjatyckich. Ciągnie mnie ostatnio w rejony Japonii, Kambodży czy północnych Indii. To dobra okazja, by powrócić do czytania Murakamiego (na dobry początek wybrałam sobie nieco cieńsze książki) czy Banany Yoshimoto, którą mam po niemiecku na czytniku. Zaczęłam też cudowne "Niebo nad Indiami", czytam powolutku, rozkoszuję się wspaniałą scenerią, czuję, że to będzie mój hit wiosny!

Czytam też ostatnio sporo powieści dla dzieci i młodzieży, niestety nie wszystko mi się podoba ale zdecydowana większość przywraca mi wiarę w ludzi i piękno na świecie, co w obecnej sytuacji baaardzo dobrze robi mi na głowę.


Do cokwartalnych TBRów dołączy tzw. SUB. Czym jest SUB? SUB to skrót z języka niemieckiego oznaczający 'Stapel ungelesener Bücher' czyli stos nieprzeczytanych książek. W moim przypadku będzie to stos 'nadgryzionych' książek czyli takich, które kiedyś tam zaczęłam i tak sobie czytam i czytam i nie mogę skończyć. Chciałabym co miesiąc uporać się z jednym zalegającym tytułem. Większość z tych książek nie jest zła, są ciekawe, interesujące, czyta się je przyjemnie. To raczej ze mną jest coś nie tak, rzucam się na kilka tytułów naraz, szukam czegoś, co mnie totalnie pochłonie i po pewnym czasie po prostu zbiera mi się taki stosik książek, które leżą i czekają... Chcę to wyeliminować. Chcę wyrobić w sobie nawyk czytania max. dwóch książek na raz. Nie sięgania po kolejny tytuł zanim nie skończę poprzedniego. Wymaga to ode mnie większej dyscypliny i przede wszystkim ograniczenia dostępu do YouTube, który oglądam ostatnio wręcz nałogowo zamiast czytać książki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2009-2017 Zacisze Literackie , Blogger